Szlachetna Paczka Poszukiwaczy Przygód
Święta to czas, w którym wszyscy zasługują na chwilę wytchnienia, uśmiechu i radości. Na taką chwilę, którą spędza się nie myśląc o niczym poważnym: przed mrugającą choinką, w ciepłym swetrze i pijąc herbatę z malinami albo obierając mandarynki. W miarę naszych możliwości chcieliśmy podzielić się tym uczuciem z innymi – i dołączyliśmy do Szlachetnej Paczki! Jak było?
Zaczęło się od decyzji – w tym roku wspólnie przygotujemy Paczkę! Wielu z nas brało już udział w tej akcji, ale teraz chcieliśmy pomagać wspólnie. Wybraliśmy Rodzinę z naszej okolicy, której postanowiliśmy pomóc. Przeczytaliśmy informacje od Magdy, wolontariuszki współpracującej z Rodziną, a później zadzwoniliśmy i dopytaliśmy o wszystkie szczegóły.
Wkrótce na Planetarnej pojawiła się puszka, którą przygotowała Kamila z Mateuszem. Szybko się zapełniała, a my w tym czasie już działaliśmy! Każdy dostał swoje zadanie – Iza zajęła się prezentami dla dzieci, Mariusz skupił na potrzebach rodziców, ktoś pojechał do Ikei, ktoś inny do hipermarketu… paczek z prezentami było coraz więcej!
Kiedy już skończyliśmy kompletować nasze podarunki, spotkaliśmy się tuż przed Finałem Szlachetnej Paczki na firmowym spotkaniu świątecznym. Tym razem szybciej niż zwykle, bo mieliśmy poważne zadanie – spakowanie prezentów! Papieru do pakowania oczywiście zabrakło, ale nic nie mogło nas powstrzymać.
Finał Szlachetnej Paczki
W niedzielę skrzyknęliśmy delegację, wsiedliśmy w samochody i zawieźliśmy nasze paczki do magazynu Szlachetnej Paczki. Spotkaliśmy się tam z Magdą, dostaliśmy super dyplom i jeszcze bardziej super laurkę od dzieci z naszej Rodziny! Była okazja, by porozmawiać dłużej. A kilka dni później dostaliśmy najlepszy prezent, jaki mogliśmy sobie wymarzyć – relację od wolontariuszki z rozpakowywania prezentów!
To było wzruszające, budujące i super integrujące przeżycie. Polecamy wszystkim. 😊 My za rok znowu działamy!